mopek
Admin of Darkness
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dolina Turek Płeć: Ogier
|
Wysłany: Wto 13:21, 17 Lis 2009 Temat postu: Wojsko Polskie w 1939 |
|
|
"Filmy i komunistyczna propaganda utwierdziły pokolenia Polaków w przekonaniu, że armia wrześniowa, która musiała stawić czoła dwóm bardzo silnym przeciwnikom, była przestarzała i technicznie niewydolna.
Pogląd ten to typowy produkt czarnego PR, w którym uwielbiamy nurzać się do dziś, z przyjemnością winiąc się za doznane klęski, zupełnie jakby ktoś nam za to płacił.
Niedozbrojone wojsko
Krytycy i malkontenci nie chcą pamiętać o takich drobiazgach, jak różnice w budżecie wojennym państw takich jak Rzesza i ZSRR w porównaniu ze środkami, którymi dysponowała II Rzeczpospolita. To nie pasuje do obrazu: dwa państwa, z których jedno dotowane było przez międzynarodowy kapitał, a drugie żyło dzięki pracy milionów niewolników napadły na trzecie, które mozolnie, bo mozolnie, ale skutecznie budowało normalność i próbowało zapewnić jakąś stabilizacje swoim obywatelom. Rzeczpospolita ze swoich nader skromnych środków budżetowych przeznaczała aż 40 proc na zbrojenia. To była kwota ogromna, ale nie wystarczająca wobec siły i możliwości przeciwników. Mimo tej słabości Polska wdrażała programy reformujące i wojsko i poprawiające jego skuteczność
, przez cały okres
między wojnami pracowano także nad nowymi rodzajami uzbrojenia, które w niczym nie ustępowały projektom niemieckim czy radzieckim. W dodatku były to dzieła polskiej myśli technicznej, a nie licencjonowane."
Żródło: [link widoczny dla zalogowanych] ... ?id=658135
Co wy na to? Czy faktycznie jak się mówi były "konie na czołgi" czy może "ciut" lepiej? Po tym, co czytam też mi się wydaje, że nie było, aż tak źle a takie przekonanie mogło się wziąć z PRLU o tym tragicznym stanie wojska i po prostu wróg był liczniejszy i napadł z obydwu stron.
Mieliśmy jedną z największych armii w Europie, ale co z tego skoro brakowało wszystkiego? O ile artyleria stała na jakim takim poziomie, to poza nią chyba nic.
Broni pancernej praktycznie nie było, setka lekkich czołgów średniej jakości, poza tym przestarzałe produkcje zachodnie (R-40, Ft-17), oraz tankietki, które ustępowały już w walce innym czołgom lekkim. Lotnictwo słabe, zaledwie garstka samolotów z czego większość przestarzałe. Jedynie łosie trzymały światowy poziom. 4 niszczyciele i 4 okręty podwodne, za bardzo nie wiadomo po co. Do ochrony wybrzeża Bałtyku? Zamiast przykładowo dwóch niszczycieli i okrętów podwodnych, można było budować broń pancerną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|